Algorytmy Facebooka to serce działania tej platformy. To one decydują, jakie treści widzimy, z kim wchodzimy w interakcje i jakie propozycje otrzymujemy.
Niestety, coraz więcej użytkowników narzeka na irracjonalne i irytujące sugestie obserwowania stron, profili lub grup, które absolutnie nie odpowiadają ich zainteresowaniom. Czyżby gigant mediów społecznościowych tracił kontakt z użytkownikami? Przyjrzyjmy się, dlaczego takie praktyki mogą zwiastować początek końca Facebooka.
Irracjonalne sugestie — algorytmy w kryzysie
Wyobraź sobie, że interesujesz się technologią i gamingiem, a Facebook z uporem maniaka proponuje Ci obserwowanie profilu lokalnego sklepu ogrodniczego lub klubu tanecznego w małym miasteczku. Brzmi znajomo? Tego typu rekomendacje stają się coraz częstsze, a użytkownicy mają wrażenie, że platforma w ogóle ich nie rozumie.
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest prawdopodobnie nadmierne poleganie na “uczeniu maszynowym” bez odpowiedniego dostosowania algorytmów do rzeczywistych potrzeb użytkowników. Facebook wydaje się bardziej skoncentrowany na maksymalizowaniu zaangażowania za wszelką cenę, zamiast na budowaniu wartościowej relacji z odbiorcami.
Dlaczego to problem?
1. Zmęczenie użytkowników — ciągłe ignorowanie faktycznych zainteresowań sprawia, że ludzie czują się ignorowani i zniechęceni do korzystania z platformy.
2. Spam w sugerowanych treściach — nadmiar bezwartościowych propozycji prowadzi do przeładowania informacyjnego.
3. Odpływ do innych platform — coraz więcej osób przenosi się na alternatywy, takie jak TikTok, Instagram czy LinkedIn, gdzie personalizacja treści stoi na wyższym poziomie.
Facebook się kończy?
Choć Facebook wciąż ma miliardy aktywnych użytkowników, wiele wskazuje na to, że platforma traci swoje kluczowe atuty. Spadające zaufanie do algorytmów, zmęczenie użytkowników i silna konkurencja mogą wkrótce doprowadzić do znacącego odpływu odbiorców. Co więcej, jeśli Facebook nie poprawi swoich praktyk, zamiast innowacji i wygody zaoferuje użytkownikom jedynie frustrację.
Jeśli Facebook chce przetrwać, musi ponownie skupić się na użytkownikach, ich potrzebach i preferencjach. W przeciwnym razie pozostanie jedynie cieniem swojej dawnej świetności.
< powrót