Bazy stock kontra AI

Rozwój sztucznej inteligencji  znacząco wpływa na różne aspekty reklamy, w tym na wykorzystanie fikcyjnych postaci generowanych przez AI. Pojawia się pytanie, czy te wirtualne byty mogą zastąpić prawdziwych aktorów ze zdjęć typu stock?

Fikcyjne postacie generowane przez AI mają wiele zalet. Są elastyczne, zawsze dostępne i mogą być dostosowywane do różnych potrzeb marketingowych. Mogą one odgrywać role, które byłyby trudne lub kosztowne do zrealizowania przez ludzkich aktorów. AI może generować realistyczne animacje, które mogą wywoływać silne emocje u odbiorców. Przykłady wirtualnych influencerów, takich jak Lil Miquela, pokazują, że fikcyjne postacie mogą zdobywać ogromne rzesze fanów i wpływać na decyzje konsumentów.

Jednak zastąpienie prawdziwych aktorów przez fikcyjne postacie generowane przez AI niesie ze sobą pewne wyzwania. Prawdziwi aktorzy posiadają unikalne cechy, charyzmę i autentyczność, które są trudne do naśladowania przez AI. Ludzie mają naturalną zdolność do empatii i łatwiej identyfikują się z innymi ludźmi niż z postaciami wirtualnymi. W kontekście reklamy, autentyczność jest kluczowa – konsumenci bardziej ufają produktom prezentowanym przez prawdziwe osoby, zwłaszcza jeśli są to osoby publiczne lub celebryci.

Jeśli chodzi o bazy zdjęć typu stock, AI rzeczywiście może zmienić ich sposób funkcjonowania. Dzięki zaawansowanym algorytmom, AI może generować obrazy dostosowane do specyficznych potrzeb reklamowych, eliminując konieczność przeszukiwania ogromnych baz danych w poszukiwaniu idealnego zdjęcia. To może znacznie obniżyć koszty i czas potrzebny na przygotowanie kampanii reklamowej. Jednakże, bazy zdjęć stockowych oferują różnorodność i jakość, która jest wynikiem pracy wielu utalentowanych fotografów na całym świecie. Wiele firm może wciąż preferować autentyczne zdjęcia, które oddają rzeczywistość w sposób, który AI może jeszcze nie być w stanie w pełni osiągnąć.

Fikcyjne postacie generowane przez AI mają potencjał, aby odgrywać istotną rolę w reklamie, ale prawdopodobnie nie zastąpią całkowicie prawdziwych aktorów. Przyszłość reklamy prawdopodobnie będzie obejmować współistnienie zarówno prawdziwych ludzi, jak i fikcyjnych postaci generowanych przez AI, wykorzystując mocne strony obu tych światów.


< powrót